Czytelnia
Nie byłoby żadnej z obecnych tu dziś sióstr sercanek, gdyby Bóg w sercu jednego człowieka, otwartym na działanie łaski, nie rozpalił szczególnego charyzmatu – miłości i czci dla Najśw. Serca Pana Jezusa. Chodzi oczywiście o osobę naszego św. Założyciela, Józefa Sebastiana Pelczara.
„Łączę się z wami w modlitwie dziękczynnej, ciesząc się, że za łaską Bożą danym mi było dokonać aktu beatyfikacji, a za 12 lat kanonizacji waszego Założyciela. (…) i proszę św. Biskupa Józefa Sebastiana Pelczara o wstawiennictwo u tronu Bożego” (fragm. Listu Ojca Świętego Jana Pawła II do Sióstr Sercanek, Watykan 20.06.2003 r.).
Tak pisał św. Jan Paweł II, który osobiście cenił polskiego biskupa, profesora, kaznodzieję, społecznika i założyciela Zgromadzenia Służebnic Najśw. Serca Jezusowego – św. Józefa Sebastiana Pelczara. Warto wspomnieć, że w swojej prywatnej kaplicy na Watykanie Jan Paweł II umieścił niegdyś jego relikwie. Wcześniej zaś, jako metropolita krakowski tłumaczył alumnom seminarium, że pelczarowskie dzieło „Życie duchowne …” to lawiny prawdy.
"Święci i błogosławieni stanowią żywy argument na rzecz tej drogi, która wiedzie do królestwa niebieskiego. Są to ludzie – tacy jak każdy z nas – którzy tą drogą szli w ciągu swego ziemskiego życia i którzy doszli, […] to chrześcijanie w najpełniejszym tego słowa znaczeniu".
Słowa te, wygłoszone podczas homilii beatyfikacyjnej dziś już świętego Józefa Sebastiana Pelczara stanowią zachętę, by nie tylko szukać wstawiennictwa świętych, ale też pogłębiać znajomość ich spuścizny i znajdować w niej inspirację do twórczej realizacji naszego powołania chrześcijańskiego. Zatrzymajmy się zatem przy postaci, która, niestety, nie jest szeroko znana, ale z pewnością warta poznania, zwłaszcza przez czcicieli Najśw. Serca Pana Jezusa.
List pasterski Metropolity Krakowskiego,
przed uroczystością beatyfikacji Służebnicy Bożej Klary Ludwiki Szczęsnej
Drodzy Bracia i Siostry,
W Ewangelii dzisiejszej niedzieli Jezus stawia pytanie o miejsce Boga w życiu człowieka. Jednocześnie przypomina, że aby w pełni stać się Jego uczniem, należy przyjąć ewangeliczny sposób myślenia i działania.
Strona 2 z 3