Chwała Najświętszemu Sercu Jezusowemu!
Kraków, 17 stycznia 2023 r.
W dniu 28 marca 1924 r. biskup przemyski, senior Episkopatu Polski Józef Sebastian Pelczar, dziś święty Kościoła katolickiego, po trudach długiego i owocnego pasterzowania odszedł po nagrodę życia wiecznego. W roku poprzedzającym 100-lecie jego śmierci chciałybyśmy przypomnieć postać Założyciela naszej rodziny zakonnej.
Ten wybitny Pasterz Kościoła wzywał do pracy nad duchowym odrodzeniem się narodu polskiego. To jego przesłanie kierowane do polskiego społeczeństwa wciąż zachowuje swoją aktualność. Święty Józef Sebastian był człowiekiem o niezwykle wrażliwym sercu, obejmował swoją troską i konkretnym czynem potrzeby duchowe polskiego narodu w konkretnej sytuacji społeczno-politycznej. Miłował Kościół, jego Pasterzy oraz Polskę, realnie oceniał ówczesną rzeczywistość. Był przekonany, że: odrodzenie polityczne naszej ojczyzny, którego się nie od ludzi, ale od Boga spodziewamy, ma iść w parze z odrodzeniem duchowym, a przyczynianie się do tego odrodzenia modlitwą i pracą jest obowiązkiem każdego, kto szczerze kocha ojczyznę[1]. Przypominał, że tylko więź z Bogiem zapewnia ład serca jako fundament porządku społecznego, pragnął, aby w przyszłej Polsce kwitnęły dobre obyczaje, cześć dla religii, posłuszeństwo dla władzy, poszanowanie prawa, straż moralności publicznej, ochrona należnej każdemu wolności, wymiar sprawiedliwości dla wszystkich,
a na tej podstawie ład, pokój i dobrobyt.
Słowa św. Józefa Sebastiana Pelczara i jego życiowa postawa pozostają dla nas testamentem do wypełnienia. Nauczał, wskazywał niebezpieczeństwa, ale przede wszystkim budził nadzieję: zamiast wpadać w rozpacz, podnieśmy serca w górę (…), bo Bóg nas nie opuści. Zamiast szemrać przeciw Opatrzności Bożej, ofiarujmy nasze cierpienia jako pokutę za grzechy nasze i naszych ojców, ale zarazem jako dar naszych serc dla Zbawiciela za nas ukrzyżowanego. Zamiast poddawać się pesymizmowi i apatii, bierzmy się rączo do odbudowy nadwyrężonego gmachu ojczystego, ufni w pomoc Bożą i opiekę Najświętszej Matki.
Podkreślał przy tym, jak wielkim skarbem jest religia katolicka i wyjaśniał skąd ma ona tylu przeciwników. Pisał: …za powołanie do religii katolickiej powinien dziękować każdy człowiek, bo ta religia jest dla niego światłem rozumu, siłą woli, pociechą serca, drogą życia i zbawienia. Powinna dziękować każda rodzina, bo ta religia jest dla niej rodzicielką cnoty, pokoju i szczęścia. Powinien dziękować każdy naród, bo ta religia jest dla niego źródłem wszelkich dóbr i ostoją przeciw wszelkim złym czynnikom. (…) Religia katolicka przyniosła narodowi naszemu nowe życie, z nim zaś jedność, wolność, oświatę, cnotę, potęgę i tę wielką misję, by był „przedmurzem chrześcijaństwa”.
Niechże ta religia będzie nadal pierwszym i najdroższym skarbem narodu (…) ona czyni człowieka prawdziwym mędrcem, a jej tajemnice, choć nieogarnione, bo Boskie, nie tylko nie sprzeciwiają się rozumowi, ale kryją w sobie, jak te kopalnie złota i diamentów, przedziwne skarby nadprzyrodzonej mądrości.
Niektórzy współcześni biografowie nazywają św. Józefa Sebastiana także specjalistą od rzetelności. Był sumienny i uporządkowany, ale nade wszystko kochał Najświętsze Serce Boże i Eucharystię, do których często nawiązywał w swoich kazaniach. Pozostał w pamięci jako zaangażowany pasterz, często wizytujący parafie, zatroskany o ubogich, głęboko zanurzony w codziennej modlitwie, a przy tym niezwykle pracowity, odpowiedzialny i mężny. Pomimo trwających zaborów, po 179 latach przerwy, zwołał synod diecezji, aby lepiej organizować duszpasterstwo. Pozostawił po sobie ogromny dorobek pisarski, w tym wiele dzieł poświęconych duchowości.
Nawoływał do przezwyciężania wad, do uczciwej pracy i ofiarności, do zgody narodowej. Jego wkład w krzewienie i podtrzymanie polskości doceniły władze II Rzecz-pospolitej, które odznaczyły go w 1923 r. Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski Polonia Restituta.
W uroczystość św. Józefa, swego patrona, 19 marca 1924 r., bp Pelczar obchodził 25-lecie sakry biskupiej. To było swego rodzaju podsumowanie jego ofiarnego i świętego życia, gdyż zmarł kilka dni później, 28 marca 1924 r. Ksiądz Antoni Bystrzonowski, uczeń i następca ks. Pelczara na katedrze uniwersyteckiej, w dniu pogrzebu powiedział o nim: Łączył zmarły biskup przemyski w swojej osobie najpiękniejsze tego episkopatu przymioty i talenty. A więc niestrudzoną gorliwość pasterską, ducha inicjatywy z energią w działaniu złączoną, światłość wielkiej nauki i bodaj czy nie większą jeszcze świętość cnoty – nade wszystko zaś świecił wzorem i przykładem wyjątkowej pracy i iście młodzieńczym w niej zapałem.
Święty Józef Sebastian Pelczar, biskup przemyski, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, społecznik, pisarz, kaznodzieja i założyciel zgromadzenia zakonnego, a także jego bogaty dorobek duchowy, apostolski, społeczny i pisarski jest godny przypomnienia.
W rocznicę jego śmierci pragniemy dzielić naszą radość, prosząc o modlitwę i duchową łączność.
przełożona generalna
m. Olga Podsadnia
[1] Cytaty św. Józefa Sebastiana Pelczara zaczerpnięte zostały z dzieła pt. Wezwanie do pracy nad duchowym odrodzeniem się narodu polskiego, Rzeszów 2006.