W dniach 28-30 grudnia 2021 r. siostry z Delegatury pw. Niepokalanego Poczęcia NMP na Ukrainie, przeżywały doroczne dni formacyjne. Uczestniczyły w nich wszystkie siostry z sześciu ukraińskich placówek z s. Delegatką Edytą Duszczak na czele. Poniżej zamieszczamy wspomnienie z tego wydarzenia.
Temat, który nam towarzyszył przez te dni to Rodzicielstwo duchowe. Podczas pierwszych dwóch dni naszego spotkania o. Stanisław Nuckowski OFMConv podejmował temat duchowości. Odpowiadając na pytanie: Kim jestem?, wspólnie próbowaliśmy odkryć, czym tak naprawdę jest duchowość i z niego wynikające rodzicielstwo duchowe.
Centralnym punktem naszego spotkania była codzienna Eucharystia, wspólna modlitwa brewiarzowa, adoracja Najświętszego Sakramentu, możliwość spowiedzi. Bardzo ważne było też wspólne pochylenie się nad dokumentami synodalnymi i dyskusja na temat dziesięciu tez. Na zakończenie naszej debaty siostry napisały krótkie podsumowanie.
Nie brakowało w tych dniach pięknego kolędowania, zabaw i tańców. Były to naprawdę dni odpoczynku, duchowej odnowy i radości z przebywania razem. Jesteśmy wdzięczne naszej Siostrze Delegatce za organizowanie takich spotkań, wdzięczne tym, którzy nam duchowo towarzyszą, a także wdzięczne sobie nawzajem za wewnętrzne ubogacenie i siostrzane bycie razem.
Powracając myślą do tamtych chwil, chcemy przytoczyć kilka myśli, które nasunęły nam się podczas spotkania.
* * *
Wiemy już, że wszystko co wynika z naszej relacji z Bogiem, można nazwać duchowością. Na nowo wybrzmiały w naszych sercach słowa: Innym mogę dać to, co sama posiadam. A więc w realizacji rodzicielstwa duchowego ważna jest nasza relacja z Bogiem, nasz rozwój duchowy. Tylko napełnione Bogiem możemy rodzić Go w innych.
W ostatnim dniu naszego spotkania o. Stanisław mówił nam o konkretnych sposobach realizacji rodzicielstwa duchowego, z pośród których pierwszą i nieodzowną jest miłość.
Najpierw potrzeba miłować Pana Boga, bo od tej relacji zależy nasza relacja z innymi ludźmi. Następnie trzeba miłować siebie, postarać się o to, żeby dobrze nam było ze sobą. Kochać siebie i jednocześnie od siebie wymagać. A wtedy jesteśmy zdolne do miłości bliźniego, która wyraża się m.in. w podejmowaniu odpowiedzialności za swoje decyzje dla dobra innych. Owocem miłości jest wolność – tylko wolni mogą obdarowywać innych tą samą wolnością i miłością.
Konkluzją tych duchowych przemyśleń mogą być słowa ojca prowadzącego spotkanie, który podkreślił, że jeśli całego swojego serca, życia i posługi nie poświęcimy Panu Bogu, to wtedy szybko przyjdzie wycieńczenie i wypalenie. Dlatego w życiu duchowym najważniejsza jest relacja: ja i Bóg. Jeśli On będzie pierwszy, to wszystko inne będzie do Niego prowadziło.