Miłością podbijamy świat
Tym razem Jarosławiec – mała miejscowość w województwie zachodniopomorskim – była letnią przystanią dla niemal 60-osobowej grupy dzieci i młodzieży Rodziny Sercańskiej, która w dniach 30 czerwca – 11 lipca 2024 r. wzięła udział w sercańskich koloniach przeżywanych pod hasłem: „Miłością podbijamy świat”. Była to okazja do doświadczenia bliskości Boga we wspólnocie i w pięknie otaczającego świata.
Wprowadzeniem w duchowy klimat tego czasu było przedstawienie pt. „Duchowy dom św. Józefa Sebastiana Pelczara” przygotowane przez dziecięcą i młodzieżową wspólnotę z Biecza. Ponadto każdego dnia dzieci prezentowały treści związane z Ewangelią odczytywaną podczas Eucharystii.
Wakacyjne spotkanie zorganizowali: s. Amanda Adamczyk, s. Bożymira Piś i ks. Rafał Omyła we współpracy z p. Katarzyną, animatorką Elżbietą, Katarzyną i rodzicami podopiecznych. Ważna misję podczas tych dni podjęły animatorki, troszcząc się o właściwy przebieg poszczególnych punktów programu.
W sercańskim turnusie wzięły udział dzieci i młodzież z Biecza, z Częstochowy, z Warki, z Łodzi, z Lublina i z Pińczowa. Poniżej zamieszczamy jedno z kolonijnych wspomnień.
„Kolonie były dla mnie szczególnym czasem odkrywania Bożej miłości na modlitwie i we wspólnocie. I choć na co dzień współtworzymy sercańskie grupy przy parafiach, z których pochodzimy, i jest to bardzo cenne doświadczenie wspólnotowe, to jednak czasem warto wybrać się gdzieś razem, daleko od rodzinnych stron, chociażby do Jarosławca, by z pewnej odległości, z dystansu, spojrzeć na codzienne życie. W nabieraniu tego dystansu wielką pomocą były dla nas różnorakie atrakcje: pod opieką ratownika korzystaliśmy z kąpieli w basenach i morzu. Mieliśmy wiele wspólnych zajęć, podczas których mogliśmy się bardziej poznać i zintegrować. W tym celu chętnie korzystaliśmy z różnych warsztatów praktycznych, gier terenowych, konkursów, jak również z dyskotek, parku linowego, wesołego miasteczka i wielu podobnych atrakcji. Odwiedziliśmy również ciekawe miejsca, jak chociażby Akwarium Gdyńskie, Dolinę Fantazji w Sierakowie Sławieńskim czy Muzeum Bursztynu w Gdańsku, a także motylarnię, labirynt luster itp. Podczas naszych kolonii nie zabrakło także zajęć sportowych i wypoczynku na świeżym powietrzu. Jednak dla mnie szczególnym skarbem odkrytym podczas kolonii była codzienna modlitwa, Msza św. i dzielenie się wiarą we wspólnocie osób, dla których Bóg jest Przyjacielem – kimś bliskim i ważnym.
Powróciliśmy do naszych domów pełni życia i wiary w to, że możemy podbijać świat miłością, ale tylko wtedy, kiedy nasze serca będą radosne, nasze twarze uśmiechnięte, a życie zgodnie z chrześcijańskimi wartościami, które wyznajemy i których się uczymy, formując się w sercańskich wspólnotach”.