Służba wyrazem prawdziwej wielkości
O początkach sercańskiej wspólnoty z Pucku, o domu, który ma zapach chleba, a także o wzajemnej życzliwości sióstr, kapłanów i parafian, która ma swoje źródło w Najświętszym Sercu Pana Jezusa mówiła s. dr Jadwiga Monika Kupczewska podczas jubileuszu 50-lecia posługi sióstr sercanek w Parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła.
20 października 2024 r. podczas Mszy św. o godz. 10.30 miało miejsce wielkie dziękczynienie za łaski otrzymane na przestrzeni minionych 50 lat cichej pracy i modlitwy Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego na ziemi puckiej.
Przed rozpoczęciem Eucharystii we wnętrzu świątyni zabrzmiał śpiew sercańskiego zawołania „Chwała Najświętszemu Sercu Jezusowemu”, którym od 1974 r. codziennie pozdrawiają się siostry, wskazując sobie nawzajem oraz napotykanym ludziom na najważniejszy cel ich życia i powołania – a jest nim nieustanne oddawanie chwały Bożemu Sercu przez modlitwę i służbę.
„Kiedy otwieramy kronikę domu sióstr sercanek w Pucku, czujemy zapach chleba. Jak opowiedzieć historię – wydawałoby się – zwykłej placówki przy parafii? Bo o chlebie możemy powiedzieć, że jest taki zwyczajny, codzienny – że ktoś go przygotowuje, ktoś dogląda, ktoś wypieka. Podobnie było z tutejszą wspólnotą – pierwsze siostry założyły fundament, a kolejne troszczyły się i doglądały, byśmy po latach mogli spojrzeć na piękne owoce i podziękować za nie Bogu i ludziom” – podkreśliła s. Jadwiga, opisując wzruszającą historię przybycia sióstr do parafii.
Po wygłoszonej prelekcji na głos dzwonu wyruszyła uroczysta procesja i pośród łacińskiego śpiewu pieśni Alta Trinita Beata (Błogosławiona Trójco Przenajświętsza), rozpoczęła się Msza św. dziękczynna, którą sprawowali: proboszcz parafii ks. prał. Jerzy Kunca oraz ks. Wojciech Ulasiński.
Wychodząc od słowa Bożego danego przez Kościół na ten dzień, Ksiądz Proboszcz podkreślił, że „Bóg pragnie naszej wielkości, ale prawdziwa wielkość człowieka rodzi się ze służby”. Przybliżając wiernym historię powstania sercańskiej rodziny zakonnej, celebrans wskazał na bł. Matkę Klarę Szczęsną i św. Józefa Sebastiana Pelczara.
– „Oni uwierzyli Bogu, że zgromadzenie sióstr to Boże dzieło, że przez to zrealizuje się Boży plan, a nie ich własne pomysły”.
Przed błogosławieństwem słowa wdzięczności wobec sióstr wyrazili uczniowie, pracownicy szkoły, przedstawiciele rady parafialnej i chóru. Do serdecznych życzeń, kwiatów i prezentów złożonych na ręce m. gen. Olgi Podsadniej i sióstr parafianie dołączyli również muzyczne upominki w postaci uroczystych życzeń i solowego śpiewu utworu Unoszę wzrok, modlitwa z serca płynie (You rise me up), który wykonała p. Karolina Renusz.
Na zakończenie słowa podziękowań do wszystkich obecnych sióstr skierował ks. proboszcz Jerzy Kunca i na ręce m. gen. Olgi Podsadniej złożył pamiątkowy ryngraf z wizerunkiem Matki Bożej z kościoła w Pucku. Również Matka Generalna Olga wyraziła swoją wdzięczność wobec Boga i ludzi za dobro, które stało się udziałem sióstr przez minione 50 lat.
W organizację jubileuszu wraz z s. przeł. Elwirą Rubin, s. Konstantyną Jakubas i s. Jutą Piekarczyk, obecnie posługującymi w Pucku, włączyli się kapłani, parafianie, i pracownicy szkół. Oprawę muzyczną uroczystości podjął parafialny Chór św. Cecylii pod dyrekcją p. Mai Muzy-Kwarty przy akompaniamencie muzycznym p. Tomasza Urmańskiego. Uroczystą asystę przygotowała Liturgiczna Służba Ołtarza.
Wyrazem wdzięczności ze strony duszpasterzy i parafian były także ofiary złożone na rzecz dzieł apostolskich prowadzonych przez siostry sercanki. W obchodzoną tego dnia Niedzielę Misyjną pracownicy puckich szkół przypomnieli, że przed laty z inicjatywy sióstr objęli duchowym i materialnym wsparciem podopiecznych sióstr sercanek w Boliwii.
Po Mszy św. została odsłonięta i poświęcona tablica upamiętniająca złoty jubileusz posługi sióstr sercanek w Parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła.
W jubileuszowym dziękczynieniu wzięła udział m. gen. Olga Podsadnia wraz z zarządem generalnym, m. prow. Ezechiela Płudowska oraz siostry z Lublina i z Krakowa.
zobacz także:
50-lecie posługi Sióstr Sercanek w Puckiej Farze
fot.: Piotr Kropidłowski