ZGROMADZENIE SŁUŻEBNIC NAJŚWIĘTSZEGO SERCA JEZUSOWEGO
DOM GENERALNY
ul. Garncarska 24
31-115 Kraków
generalat@sercanki.org.pl 
12 422 57 66

PROWINCJA NMP KRÓLOWEJ POLSKI, CZĘSTOCHOWA
ul. Spadzista 15
42-200 Częstochowa
prowincjaczestochowa@sercanki.org.pl 
34 363 36 27

PROWINCJA ŚW. JÓZEFA, RZESZÓW
ul. ks. J. Sondeja 7
35-011 Rzeszów
prowincjasj@sercanki.org.pl 
17 852 07 40

 

 

Rozpoczęcie nowenny – 10 stycznia.

Józef Sebastian Pelczar urodził się 17 stycznia 1842 roku w Korczynie w diecezji przemyskiej. Wychowany w atmosferze religijnej, wstąpił do seminarium duchownego i w roku 1864 przyjął święcenia prezbiteratu. Po studiach odbytych w Rzymie był prefektem i profesorem w Przemyskim Seminarium Duchownym, a w latach 1877–1899 profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Jako kapłan i profesor odznaczał się gorliwością i szczególnym nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu, do Bożego Serca i Najświętszej Maryi Panny, co wyrażał w swej pracy kaznodziejskiej i pisarskiej. Przejęty troską o dziewczęta zagrożone moralnie, o chorych i ubogich, założył w Krakowie w 1894 roku Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego. W roku 1899 został biskupem pomocniczym, a w 1900 ordynariuszem diecezji przemyskiej. Po dwudziestu pięciu latach gorliwej posługi biskupiej zmarł w opinii świętości 28 marca 1924 roku.
Papież Jan Paweł II w 1991 roku zaliczył go w poczet błogosławionych, a 18 maja 2003 roku w Rzymie ogłosił go świętym Kościoła powszechnego.

Dzień pierwszy

O, jakże szczęśliwą jesteś, że jeszcze jako niemowlę przez chrzest święty otrzymałaś życie łaski, że potem ze źródeł łaski tak obficie czerpałaś, że przy pomocy rodziców i Kościoła świętego poznałaś prawdy Boże i weszłaś na drogę zbawienia, i powołana zostałaś do doskonalszej służby Bożej. Czy ty za to dziękujesz jak należy? Cóż oddasz Panu za wszystko, co ci dał? Oto przede wszystkim miłuj Go gorąco i trwale, bo miłość Chrystusowa i ciebie przynagla; tę zaś miłość w ten sposób okażesz, że będziesz starała się poznać doskonalej Jezusa Chrystusa, iść za Nim wierniej i pracować gorliwiej nad rozszerzeniem Jego królestwa w twojej duszy i w duszach innych.

Chwila refleksji.
P. Módlmy się. Boże, miłości nieskończona, Ty powołałeś świętego Józefa Sebastiana, biskupa, do współpracy w dziele zbawienia ludzi, aby słowem, pismem i przykładem prowadził wiernych do Ciebie przez Najświętsze Serce Jezusa, źródło życia i świętości; spraw, abyśmy na jego wzór wzrastały w poznaniu Chrystusa, Twojego Syna, szły za Nim wiernie i gorliwie pracowały nad rozszerzeniem Jego królestwa. Który żyje i króluje na wieki wieków.

W. Amen.
P. Święty Ojcze Józefie Sebastianie.
W. Módl się za nami.
P. Gorliwy naśladowco Chrystusa.
W. Módl się za nami.
P. Orędowniku naszych próśb przed tronem Boga.
W. Módl się za nami.

Dzień drugi

Służebnice Serca Jezusowego, pamiętajcie przede wszystkim, że Pan Jezus za miłość nieograniczoną żąda od was miłości. A jakże tę miłość objawić? Oto najprzód starajcie się o prawdziwe uświęcenie duszy i zdążajcie ochoczo na górę doskonałości, by spełnić rozkaz Pański: „Bądźcie doskonałymi, jako Ojciec wasz niebieski doskonałym jest”. Nie dosyć dla was zadowolić się niskim stopniem cnoty, ale trzeba wstępować po drabinie Bożej, którą w swej regule postawił wielki sługa Pański Franciszek święty, i nie zostawać na ostatnich szczeblach, ale piąć się coraz wyżej i wyżej. Nie dosyć zatem spełniać doskonale przykazania Pańskie, ale trzeba zachowywać ściśle rady ewangeliczne i ustawy Zgromadzenia, a tym samym rozmiłować się w ubóstwie, czystości, posłuszeństwie, zaparciu się, pracy i poświęceniu.

Chwila refleksji.
P. Módlmy się. Wszechmogący Boże, Ty w swojej ojcowskiej dobroci powołałeś nas do doskonałego naśladowania Twojego Syna przez ślubowanie rad ewangelicznych, spraw przez wstawiennictwo naszego świętego Ojca Założyciela, abyśmy nieustannie dążąc do ewangelicznej doskonałości, pomnażały świętość Kościoła i jego apostolską żywotność. Przez Chrystusa, Pana naszego.

W. Amen.
P. Święty Ojcze Józefie Sebastianie.
W. Módl się za nami.
P. Naśladowco świętego Franciszka.
W. Módl się za nami.
P. Orędowniku naszych próśb przed tronem Boga.
W. Módl się za nami.

Dzień trzeci

Ubóstwo jest nader wielkiej ceny, bo jest najprzód naśladowaniem Jezusa Chrystusa. Pan Jezus stał się nie tylko wzorem cnoty ubóstwa, On nadto zapewnił, że „błogosławieni są ubodzy duchem, albowiem ich jest królestwo niebieskie”, i przyrzekł, że kto dla Imienia Jego wszystko opuści, „stokroć tyle weźmie”, bo otrzyma skarb najwyższy, tj. Boga; kto zaś ma Boga, ten niczego nie potrzebuje, ten ma wszystko. Ślub ubóstwa wymaga rzeczywistego wyrzeczenia się, czyli rzeczywistego ubóstwa, a jest środkiem do cnoty ubóstwa, która polega na oderwaniu się sercem od wszystkiego i nieprzywiązywaniu się do niczego. Ubóstwo dobrowolne jedna obfite łaski i pomoce do doskonałości, kto bowiem dla Boga wyrzekł się wszystkiego, ten rączo zdąża drogą Pańską i bezpiecznie ciasną bramą wchodzi do nieba. Duch ubóstwa jest murem ochronnym zakonu; gdzie go nie ma, ale przeciwnie, panuje chciwość, panoszenie się i zbytek, stamtąd znika duch Boży i karność zakonna. A jakże ja dotąd zachowywałam ślub ubóstwa albo przynajmniej jak zachować go pragnę? Jakim okiem patrzyłam na rzeczy dane mi do użytku i jak szanowałam własność Zgromadzenia? Czy miłowałam ubóstwo w mieszkaniu, ubraniu, jedzeniu i w chorobie? Czy nie przywiązywałam się do jakiejś rzeczy albo do urzędu, zajęcia, osoby lub praktyki duchownej; słowem, czy jestem rzeczywiście ubogą w duchu? Czy mogę swobodnie powiedzieć: Bóg mój i moje wszystko?

Chwila refleksji.
P. Módlmy się. Panie Jezu Chryste, Ty nas wezwałeś do gorliwej służby Bogu przez wyrzeczenie się wszystkiego na ziemi i zapewniłeś nas, że znajdziemy skarby w niebie, spraw, abyśmy żyjąc w ubóstwie zgodnie z Twoją nauką i wskazaniami świętego Ojca Założyciela, mogły posiąść królestwo niebieskie. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.

W. Amen.
P. Święty Ojcze Józefie Sebastianie.
W. Módl się za nami.
P. Przewodniku na drodze do świętości.
W. Módl się za nami.
P. Orędowniku naszych próśb przed tronem Boga.
W. Módl się za nami. 

Dzień czwarty

Cenną jest czystość i błogosławione są jej owoce. Ona to toruje drogę miłości i pomaga do zjednoczenia z Bogiem; toż „błogosławieni czystego serca, bo oni Boga oglądają”. Ona daje sercu wyższy polot i wesele święte, tak iż rzec można, nie masz człowieka szczęśliwszego nad zakonnicę czystą i kochającą Boga, a w Bogu bliźnich. Ona użyźnia jej prace i darzy ją macierzyństwem duchowym, bo święta zakonnica modlitwą, pokutą i cichym apostolstwem rodzi Pana Jezusa w wielu duszach; wszakże ona przez to, iż się wyrzeka własnego ogniska, staje się mistrzynią cudzych, a zwłaszcza biednych dzieci, matką sierot, opiekunką opuszczonych, pocieszycielką cierpiących, rzeczniczką grzeszników. Niechże więc każda zakonnica całą duszą ukocha dobrowolne dziewictwo i zarówno swe ciało, jak swe serce poświęci Boskiemu Oblubieńcowi swemu. Oblubieniec ten jest miłości jej najgodniejszy. Tego Oblubieńca poślubiła zakonnica w obliczu Boga i Kościoła, toż słuszna, by Mu zawsze i we wszystkim wierną pozostała. Niech myśli ciągle o Boskim Oblubieńcu i stara się Mu na każdym kroku przypodobać. Niech w czasie pokusy nieczystej spogląda z miłością na krzyż albo biegnie przed Najśw. Sakrament i woła: „O Jezu, nie pozwól mi oderwać się od Ciebie! Raczej niech umrę w tej chwili!” Niech podczas walk i cierpień przenosi się myślą do nieba, gdzie na nią czeka Boski Oblubieniec i gdzie jej stolicę gotuje. Czy modlę się o dar czystości? Czy odtrącam z obrzydzeniem wszelką pokusę nieczystą, wszelkie pragnienia miłości ziemskiej, a staram się doskonale dochować wierności dla Niebieskiego Oblubieńca?

Chwila refleksji.
P. Módlmy się. Panie Jezu Chryste, Ty się narodziłeś z Maryi Dziewicy, a ludzi czystego serca nazwałeś błogosławionymi, spraw przez wstawiennictwo świętego Józefa Sebastiana Pelczara, abyśmy naśladując Ciebie przez życie w doskonałej czystości, coraz bardziej rozpalały swoje serca miłością do Boga i wszystkich ludzi i doszły do oglądania Ciebie w królestwie niebieskim. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.

W. Amen.
P. Święty Ojcze Józefie Sebastianie.
W. Módl się za nami.
P. Wzorze dziewiczej czystości.
W. Módl się za nami.
P. Orędowniku naszych próśb przed tronem Boga.
W. Módl się za nami.

Dzień piąty

Każde zgromadzenie tylko wtenczas ma siłę i życie, jeżeli w nim panuje jedność, oparta na posłuszeństwie dla ustaw i dla przełożonych. Gdzie tego posłuszeństwa nie ma, tam jest rozprzężenie i upadek moralny. Posłuszeństwo milsze jest Panu Bogu niż modlitwa, przeto że wymaga zwycięstwa nad sobą, milsze niż umartwienie ciała, bo jest umartwieniem miłości własnej i „pokutą ducha”, milsze niż jałmużna, bo jest ofiarą z tego, co jest naszą własnością, co jest nam najdroższe i czego najtrudniej się wyrzec, to jest sądu naszego i woli naszej. Posłuszeństwo wiedzie do doskonałości, bo nie tylko chroni od grzechu, ale wskazuje najkrótszą i najpewniejszą drogę życia. Aby nabyć doskonałego posłuszeństwa, trzeba modlić się gorąco o tę cnotę. Pamiętać również, że posłuszeństwo jest pierwszorzędnym obowiązkiem zakonnicy i jakby „drogą królewską, którą ma iść do nieba”. Nie przywiązywać się do swojej woli i do swojego zdania, a co do obowiązków, „o nic się nie starać i od niczego się nie wymawiać”. Nie słuchać zażaleń na przełożoną i nie dopuszczać przeciw niej żadnych podejrzeń lub niechęci; nie pozwalać też sobie na krytykowanie i osądzanie trafności rozkazów. Znosić wszystkie przykrości, jakie w życiu zakonnym z posłuszeństwa wynikają, z miłości ku Najsłodszemu Sercu Jezusowemu, oddając się temu Sercu jakby baranek ofiarny. Wreszcie w przełożonej czcić Boga samego, a w jej rozkazach widzieć rozkazy Boże.

Chwila refleksji.
P. Módlmy się. Panie Jezu Chryste, Ty zawsze pełniłeś wolę Ojca i stawszy się posłusznym aż do śmierci, oddałeś się Jemu w doskonałej ofierze, spraw przez wstawiennictwo świętego Ojca Założyciela, aby_śmy poświęcając swoją wolę Bogu i ulegając z wiarą naszym przełożonym, pod ich kierunkiem pełniły ewangeliczną służbę względem bliźnich i przyczyniały się do budowania Twojego Mistycznego Ciała. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.

W. Amen.
P. Święty Ojcze Józefie Sebastianie.
W. Módl się za nami.
P. Posłuszny prawu Kościoła.
W. Módl się za nami.
P. Orędowniku naszych próśb przed tronem Boga.
W. Módl się za nami.

Dzień szósty

Pośród pragnień Serca Jezusowego jednym z najgorętszych jest to, by Najświętsza Jego Rodzicielka była czczona od wszystkich i miłowana, raz dlatego, że Ją Pan sam niewypowiedzianie miłuje, a po wtóre, że Ją uczynił Matką wszystkich ludzi, żeby Ona swą słodkością pociągała do siebie nawet tych, którzy uciekają od świętego krzyża, i wiodła ich do Serca Boskiego. Służebnice tego Serca, czcijcie tę Matkę, miłujcie tę Matkę, słuchajcie i wzywajcie tej Matki, co więcej, Jej cześć i miłość rozniecajcie w duszach innych; a ponieważ ta Matka jest królową naszego narodu uroczyście ukoronowaną na Jasnej Górze, przeto przyczyniajcie się wedle sił do tego, by wszyscy poddani polscy czcili Ją i miłowali i by Jej tron zajaśniał w całym blasku na ziemi polskiej.

Chwila refleksji.
P. Módlmy się. Wszechmogący Boże, Twój sługa, święty Józef Sebastian Pelczar, był wielkim czcicielem Maryi i w nabożeństwie do Niej widział źródło odnowy serca każdego człowieka i całego narodu; spraw, abyśmy jak on kochały Maryję i przez Nią pomagały innym dojść do Boskiego Serca Twego Syna. Który żyje i króluje na wieki wieków.

W. Amen.
P. Święty Ojcze Józefie Sebastianie.
W. Módl się za nami.
P. Gorliwy krzewicielu czci Niepokalanej Dziewicy.
W. Módl się za nami.
P. Orędowniku naszych próśb przed tronem Boga.
W. Módl się za nami.

Dzień siódmy

Nie wystarczy o własną tylko troszczyć się duszę; każdy bowiem chrześcijanin winien być apostołem, o ileż więcej każda dusza Bogu poświęcona, wszakże miłość prawdziwa ma tę cechę, że nie tylko jak ogień mocno goreje w duszy, ale stara się wydobyć na zewnątrz, rozpalać inne dusze i ogarnąć, jeżeliby to było możliwe, świat cały. Służebnice Serca Jezusowego, waszym szczególnym zadaniem ma być praca nad rozszerzeniem nabożeństwa do Boskiego Serca. Pan Jezus objawił tajemnicę swego Serca świętej Małgorzacie Marii, a przez nią światu. Dziś to nabożeństwo rozkrzewiło się szeroko po świecie, ale nie jest ono jeszcze tak gorącym i powszechnym, jak tego pragnie sam Zbawiciel i jak o to się troszczy Jego Oblubienica, Kościół święty. Niechże tedy i waszym staraniem będzie, Służebnice Serca Jezusowego, za miłość niezmierzoną odwzajemniać się miłością bez ograniczenia i wynagradzać Panu te zniewagi, jakie od tylu zaślepionych lub niewdzięcznych ponosi, a nadto rozszerzać wedle sił cześć i miłość Serca Jezusowego.

Chwila refleksji.
P. Módlmy się. Panie, nasz Boże, Ty dałeś nam poznać niewysłowioną miłość Serca Twojego Syna i wybrałeś nas na Jego służebnice, rozpal nas Jego miłością i spraw przez wstawiennictwo świętego Ojca Założyciela, abyśmy składając Najświętszemu Sercu Jezusa hołd naszego oddania, wypełniały również obowiązek godnego zadośćuczynienia i były gorliwymi Jego apostołkami. Który żyje i króluje na wieki wieków.

W. Amen.
P. Święty Ojcze Józefie Sebastianie.
W. Módl się za nami.
P. Natchniony głosicielu tajemnicy Serca Jezusowego.
W. Módl się za nami.
P. Orędowniku naszych próśb przed tronem Boga.
W. Módl się za nami.

Dzień ósmy

Innym gorącym bardzo pragnieniem Serca Jezusowego jest uświęcenie dusz. Zbawiciel dla tych dusz przyszedł na ziemię, dla nich na krzyż wstąpił i z krzyża wołał: „Pragnę”, dla nich został w Tajemnicy Ołtarza. Kto zatem chce być miłym Panu Jezusowi, winien pracować z Nim nad uświęceniem dusz, czyli wykonywać apostolstwo, jeżeli nie głośne to ciche, czyli apostolstwo modlitwy, apostolstwo pokuty, apostolstwo dobrego przykładu, apostolstwo poświęcenia się. To apostolstwo niech będzie waszym znamieniem, Służebnice Serca Jezusowego. Wy macie nie tylko nieść chorym ulgę dla ciała, to jest spełniać wszystkie godziwe posługi i prace, ale także dbać o ich dusze, by je słodyczą, modlitwą, przykładem i poświęceniem się pociągnąć do Boga. A gdzież nabyć takiej miłości? Oto w Sercu Jezusowym, Ono bowiem jest szkołą cnót, stolicą łask, źródłem pociech, ogniskiem duchowego światła i ognia. Dla zakonnic najskuteczniejsza to pomoc do uświęcenia się, a dla tych, którzy spełniają apostolstwo dla dusz, najlepszy to środek do skruszenia serc i pozyskania ich dla Boga. Spieszcie więc wszystkie do Serca Jezusowego.

Chwila refleksji.
P. Módlmy się. Panie Jezu Chryste, Ty nas wezwałeś do współpracy w Twoim dziele zbawiania i uświęcania ludzi, spraw przez wstawiennictwo świętego Ojca Założyciela, abyśmy czerpiąc siły z Twego Boskiego Serca, uczyły się ogarniać swym sercem każdego człowieka i z zapałem wypełniały nasze apostolskie zadania. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.

W. Amen.
P. Święty Ojcze Józefie Sebastianie.
W. Módl się za nami.
P. Budowniczy życia duchowego.
W. Módl się za nami.
P. Orędowniku naszych próśb przed tronem Boga.
W. Módl się za nami.

Dzień dziewiąty

Rzucam się do stóp Twoich, Panie Jezu, i oddaję Sercu Twojemu to grono Twoich służebnic. Ożywiaj je swoją miłością, udzielaj im ducha zakonnego, błogosław im w pracy, pomnażaj ich liczbę. Oddaję to grono Sercu Twojemu, o Matko pięknej miłości i nadziei świętej, prowadź te służebnice Twoje do Serca Jezusowego, wypraszaj im światło, pociechy, siły i otulaj je swym płaszczem w chwilach trosk i pokus. Oddaję to grono opiece Twojej, święty Józefie, patronie Kościoła i nasz, ucz je modlić się, pracować i cierpieć, a zarazem zaopatruj po ojcowsku ich potrzeby duchowe i ziemskie, aby wszystkie były miłe Bogu a ludziom pożyteczne, by dla każdej hasłem życia były te słowa: Chwała Najświętszemu Sercu Jezusowemu! Amen.

Chwila refleksji.
P. Módlmy się. Boże, z Twojej woli święty Józef Sebastian Pelczar stał się założycielem naszej rodziny zakonnej; przez jego wstawiennictwo obdarzaj nas wciąż nowym zastępem świętych powołań i spraw, abyśmy zgodnie z jego wskazaniami realizowały nasz sercański charyzmat i przynosiły chwałę Twojemu imieniu. Przez Chrystusa, Pana naszego.

W. Amen.
P. Święty Ojcze Józefie Sebastianie.
W. Módl się za nami.
P. Troskliwy Ojcze powierzonych ci dusz.
W. Módl się za nami.
P. Orędowniku naszych próśb przed tronem Boga.
W. Módl się za nami.